Co zrobić gdy dziecko się szybko rozprasza? Co w sytuacji, gdy nie słucha i nie przepisuje do zeszytu podanych przez nauczyciela informacji?
Dla każdego z nas obecna sytuacja jest trudna, a w szczególności dla dzieci w klasach 1-3, które dopiero zaczynają przygodę ze szkołą. Tak jak dla syna koleżanki.
Chłopczyk rozpoczął w tym roku pierwszą klasę. Jest żywym dzieckiem, więc nawet w szkolnej ławce trudno przychodzi mu się skoncentrować. W domu, podczas nauki on-line, bywa rozkojarzony. Zaczyna się bawić zabawkami, grać z siostrą na tablecie. Nie uzupełnia zeszytu podczas lekcji. Nie lubi włączać kamerki, twierdzi, że lekcje są nudne.
Ostatnio koleżanka wspomniała, że jej syn naukę on-line ma przez tablet i zdarza się jej przyłapać małego na tym, że podczas lekcji gra z siostrą on-line na tablecie zamiast słuchać nauczyciela.
Przyszło mi do głowy kilka myśli, wszystkie z perspektywy mamy, a nie pedagoga, czy psychologa.
- Chłopczyk wcześniej, gdy był w przedszkolu i zaczęła się pandemia używał tabletu do gier. Możliwe, że teraz, gdy na tym samym sprzęcie ma cię uczyć jest to sprzeczne z wcześniejszym przeznaczeniem urządzenia? Funkcja do jakiej wcześniej był używany to gry i rozrywka. Teraz dziecko musiałoby nadać urządzeniu nowe znaczenie, co może być dla niego trudne.
- Rozdzielenie sprzętu – ten jest to zabawy, a ten do nauki/pracy może być dla dziecka pomocne. Jako rodzice możemy pokazywać dzieciom, jak sami rozdzielamy prace i prywatne zajęcia. Poprzez przykład rodzica dziecku może być troszkę łatwiej.
- Chłopczyk mówi, że się nudzi na lekcji. Co przez słowo nudna lekcja rozumie? Jest to nuda w znaczeniu osoby dorosłej, czy jest to: jestem zmęczony, oczy mi się męczą? Lekcja jest trudna do zrozumienia? Jak rodzic reaguje na słowo nudna lekcja? Twierdzi, że no tak te panie, tak nudno prowadzą, czy stara się zrozumieć z czym dziecko ma trudność?
- Co jest lepsze tablet, czy laptop? Jaki duży jest ekran, jak łatwo się go ustawia, by dobrze widzieć co mówi nauczyciel? Być może rozmiar ekranu jest za mały i dziecko męczy się patrząc na lekcję on-line?
- Jak z technicznym wsparciem podczas trwania lekcji? Czy dziecko czuje wsparcie rodzica podczas korzystania ze sprzętów? Czy gdy rodzic nie umie pomóc dziecku prosi o pomoc nauczyciela, szkołę? Część szkół obecnie oferuje sprzęty do wypożyczenia na czas nauki z domu. Może warto z tego skorzystać?
- Co się dzieje podczas pracy z dzieckiem po szkole? Jak przebiega rozmowa o szkole z rodzicem? Ile wsparcia emocjonalnego otrzymuje dziecko?
Czas zdalnej nauki jest bardzo wymagający. Najbardziej jeśli jako rodzice nie jesteśmy biegli z obsługą sprzętów, albo mamy swoją pracę do wykonania. Mam nadzieję, że powyższe informacje choć troszkę pomogą. A jeśli masz własny sprawdzony pomysł, jak pomóc dziecku – podziel się nim z innymi.
Powodzenia