Końcem roku i początkiem nowego najczęściej planuje się wprowadzenie zmian. W siłowniach pojawia się więcej osób, zaczyna się diety i biegi w terenie. Dziwnym trafem w okolicach lutego już niewiele zostało po noworocznych postanowieniach. Wszystko wróciło do normy.
– Chciałbym być bogaty – wpada myśl z jednej strony, a zaraz potem następna – ale bogaci to złodzieje.
– Chciałabym schudnąć – a po chwili – i tak modelką już nie będę.
– W tym roku będę zdrowszy – a stojąc przy sklepowej półce ręka dziwnym trafem kieruje się w stronę słodyczy, a na talerz dokładasz kolejną porcję mięsa.
Efektem tego jest to, że zaczynasz działanie, a po chwili już brakuje ci determinacji. Skąd się to bierze?
T.Harv Eker powiedział:
„Najważniejszym powodem, dla którego ludzie nie osiągają tego, co chcą jest to, że sami nie wiedzą, czego chcą.”
Zamiast więc kupować nowe buty do biegania, bo teraz wszyscy koledzy już zaczęli treningi do maratonu i nadeszła moja kolej, zapytaj się:
– Czego tak naprawdę chcę?
– Na czym zależy mi tak mocno, że nie zejdę z kursu chociaż po drodze będą przeciwności?
Kiedy szczerze odpowiesz sobie na to pytanie może się okazać, że nie chcesz tego samego, co Twój sąsiad, że nie zależy ci na przebiegnięciu maratonu. Bo twoje marzenia są inne.
– Czego pragniesz w sferze fizycznej?
– Czego pragniesz w relacjach z bliskimi?
– Czego pragniesz w sferze zawodowej i finansowej?
– Czego pragniesz w sferze duchowej?
Te pytania możesz mnożyć. Wypisz w każdej grupie to czego pragniesz. Potem przeczytaj swoją listę jeszcze raz i zastanów się, co jest dla ciebie w tej chwili najważniejsze.
Żeby marzenie się spełniło – warto jest zamienić je w cel z określoną datą końcową.
A gdy masz cel powiedz sobie:
– Postanawiam, że….
– Jestem zdeterminowany do tego by…
Po mocnym postanowieniu zastanów się, co powinieneś zrobić, by cel osiągnąć. Podziel działania na małe kroczki i zacznij. Rób codziennie mały krok w kierunku swojego celu. Chcesz napisać książkę – zacznij od pisaniu kilkuset słów dziennie. Chcesz zmienić swoją dietę zacznij od wyeliminowania jednej potrawy lub niesłużącego ci składnika i wprowadź do diety zamiennik.
Robiąc co dzień jeden krok, będziesz coraz lepszy w działaniu. Wejdzie ci to w krew i stanie się dla siebie czymś naturalnym.
Wtedy noworoczne postanowienie przestanie być mrzonką, a Ty będziesz na drodze do tego by Nowy Rok był o wiele lepszy od ostatniego.
Powodzenia